kuki-moto

Ehhh dosyć długo już nic nie pisze żadnej notki, a historia sprzed chwili jest warta opisania :). No więc tak :)

na rowerze jeżdże, już chyba od roku nie miałem wywrotki ODPUKAĆ :)
na motorynie jeżdże, jeszcze nigdy nie miałem wywrotki ODPUKAĆ !! :) To sie musiałem sypnąć piszo !! przed chwilą szedłem ze śmieciami, wziąłem dość dużo i połowa dochodząć do kontenera zaczeła mi powoli uciekać z rąk, to ja bardziej patrzyłem na to żeby mi nic nie wyleciało, niż na to co jest pod nogami musiałem zachaczyć o takie kółko z takiej taśmy i sie sypnąłem na piasek z betonem bo teraz hale u mnie tynkują :/ kurtka cała usyfiona z betonu i piasku spodnie naszczęście tylko na kolanie (które mnie teraz troche boli :/) i tylko z piasku (albo aż :/). Ot taka mała historyjka :).

A w szkole jakoś leci :). Dzisiaj pisaliśmy dyktando na polskim :D. Każdy sie każdego pytał przez jakie "rz albo "ż" :D. Ogólnie niezłe dyktando :D. Ale dostałem +4 i to sie liczy :D.No to chyba tyle dzisiaj jeszcze trening mam nadzieje że do treningu mnie przestanie kolano boleć :/. OK kończe POZDROWIENIA FOR ALL :).

No więc tak, notka może być troche dziwna, bo jest już późno a mi się nie chce iść kąpać nawet, a co dopiero spać :D. OK to nawijamy :).

Dzień zaczął się ciekawie popatrzeniem przez okno i ujrzeniem ciekawej pogody :). To już był dla mnie znak, że dzisiaj czas na moto :). Aha byłbym zapomniał, wstałem o 8 z własnej woli !!! :). Szybciutko posprzątałem włączyłem kompa okazało się, że jedna z partycji się sypie :/ (właśnie byłbym zapomniał zostawić kompa na noc żeby zrobić scandiska :) ). Więc poszedłem na motoryne :). Odpaliła bez zarzutu wyjechałem o 16 wróciłem o..... 17:30 !! :) to dosyć dużo jeżdżenia jak na taką pogodą także jestem zadowolony z dzisiejszego dnia :). Jutro mam jechać do cioci na urodziny. BOŻE BROŃ MNIE OD TEGO !!!. Mam nadzieję, że nie pojadę, puszczę jakąś ściemę, że się będę uczył :D. Wolę się już chyba uczyć, niż słuchać jakiś smutów drutów przez pół dnia z których i tak nic nie czaję :/. Dobra to chyba tyle na dzisiaj :). POZDROWIENIA FOR ALL :).

Notka została usunięta dzisiaj i napisana jeszcze raz bo miała za dużo "byków" a nie dało się jej jakoś dobrze wyedytować. Także dotyczy ona wczorajszego dnia czyli soboty :).

No wreszcie skończyłem wszyskie testy :). Trzeba przyznać że sie troche nad nim nasiedziałem ale przynajmniej teraz jakoś wygląda :). Jestem z niego zadowolony możecie pisać komentarze już chyba nic nie będę zmieniał jest git :).

No a teraz może troche odnoście dzisiejszego dnia :). No więc jakoś przeleciał połowe lekcji mieliśmy na hali :D (były zawody dla ludzi ze środowiskowego domu pomocy :) ). No i najważniejsze dostałem hattricka :) ciesze sie bo tym razem to nie był hattrick bani tylko.... czwóreczek :). Dostałem 4 za odpowiedź z fizyki :) (ehhh zawsze przy tablicy "mam stresa" i mi sie myli :( no ale 4 nie najgorzej :). Potem ciągle kułem na polski bo miałem być pytany żeby poprawić 2 bańki :). No i poprawiłem na 4 i -4 :). No i jak to w piątek był jeszcze trening na który jechałem w keikodze na rowerze :D (a co twardym trzeba być :D ale oczywiście w ciuchach bo w samej keikodze by mi wypizgało :) ). Jechało sie po prostu wypas :D hehe ledwo co pedałowałem tak byłem załadowany :). NIGDY WIĘCEJ !!! :). Jak zwykle musiałem wymyśleć jak zawiązać pas bo mam za krótki (węzełek rulez :D). No ale trening zleciał szybciutko potem troche pogadałem z tommym i do domciu robić bloga którego właśnie oddaje do użytku :).

WOW troche sie rozpisałem :). Ale to pierwsza notka chciałem zaspokoić wasz niedosyt :D. Jeśli przeczytałeś do końca to gratuluje :). Dobra to tyle na dzisiaj z AIKIDOWSKIMI i MOTOROWEROWYMY pozdrowieniami (special for my brother and kuba) KUKI :).